Jeżeli ktoś to jeszcze czyta...chce wam złożyć życzenia w ta jakże zimowa, śnieżną i mroźną Wigilię...szczęścia, zdrowia, bo bez niego to nic nie będzie... Radości, chłopaków, dziewczyn. Po prostu miłości. Aby w szkołach, na uniwerkach, w pracy wam się powodziło. Żebyście się spełniali zawodowo i prywatnie. Bogatego Mikołaja. Żebyście w marcu nie popełniali samobójstw, nie cieli się, nie popadali w alkoholizm ani narkotyki z powodu rozpadu One Direction, ponieważ oni nie umierają i zapewne jeszcze nie raz ich uslyszycie. Macie w nich wierzyć i ich wspierać, bo właśnie takie są prawdziwe, a nie psychiczne fanki. Pieniędzy, bo z nimi zawsze łatwiej i lepiej. Spełnienia wszystkich marzeń. Nawet tych, w które wielu wątpienia, ponieważ "są niemożliwe do spełnienia". Gowno prawda, bo jeżeli komuś zależy to to marzenie spełni. Za rok, dwa, dziesie, ale spełni. Jeżeli ktoś mówi, że nie dacie rady to macie wstać, ruszyć się i pokazać że są glupi i jesteście ponad słowo " niemożliwe". Never say never jak to powiedział kiedyś Justin...(nie wierzę że go daje jako autorytet..:-:) Mowie tu oczywiscie o marzeniach, bardziej celach, a nie marzeniach typu gwiazdka z nieba czy nosorożec wymiotujący cukierkami...
Macie się cieszyć z małych rzeczy i doceniać wszystko co dobre w waszym otoczeniu, ponieważ nikt nie lubi pesymistów psujących ludziom humor. Korzystajcie z życia i niech te uśmiechy na waszych mordkach będą non stop
I może śniegu tak na koniec...⛄⚡🎄👌😍😘💝💞💓💟💜☺🎀🎁😋😜😗📗📘📙📚📔🎈🎆🎇🎉
.
.
.
.
A tak na koniec koniec...opowiadanie przerzucam na wattpada. Tam bywam częściej i łatwiej mi się funkcjonuje. Odzwyczailam się od blogspota. A tam obiecuje że rozdziały będą dużo częściej. Może jak się uda to będę tu wstawiać rozdział stamtąd, ale nic nie nie jestem tego aż tak pewna...
Pozdrawam i trzymajcie się cieplutko 🔥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz