Czytelnicy :)

Poprawiam. Redukuje. Kasuje. Zmieniam. Wracam.
Na blogu można zauważyć burdel, gdy się czyta, bo są rozdziały nie zmienione jeszcze i jest XIV, a potem jest np. 28 rozdział, ale to się zmienia. Danielle zmieniona będzie na Sophię, bo obecnie z nią jest Liam. Wiek jest poprawiony na obecny, wygląd chłopaków również. Mieszkają osobno. Jedynym nie pasującym elementem jest Zayn, który w opowiadaniu jest jeszcze w zespole. XD

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Sylwester !:)

Siema! Happy New Year!! Jak tam Sylwek? Umnie nadal strzelaja a świnka morska schodzi na zawal prawie. Pozdrawiam i życze abyście zawsze byli tacy jak jesteście teraz i się nie zmieniali i żebyście spotkali naszych wariatow mimo że to graniczy z cudem:) Cieszcie się chwilą bo tylko ona jest pewna:) Kocham♥

niedziela, 30 grudnia 2012

II. "Satyfakcje"



**Tytuł jest poprawnie napisany. Efekt zamierzony**

Oczami Jennifer:
Po 30 minutach byłyśmy już w parku. Mała biegała roześmiana i próbowała złapać płatki śniegu, który zaczął pruszyć. Ja szłam kawałek za nią i cieszyłam się że jest szczęśliwa. Widząc ją uśmiechniętą, trudno było się smucić. Kochałam ją i mogłam oddać za nią życie, mimo ze opieka nad nią powoduje że ja nie mogę studiować i nie mam czasu na znajomych czy imprezy..... Kiedy mała otworzyła buźkę i zadarła główkę do tyłu z nadzieją że wpadnie jej do ust chodź płatek śniegu bez zastanowienia wyjęłam telefon i zrobiłam zdjęcie. Wstawiłam na Twittera. Przeglądałam zdjęcia które już wstawiłam, kiedy usłyszałam płacz Majki. Podbiegłam do niej i spojrzałam na małą a potem na pięciu przestraszonych chłopaków, którzy stanęli koło nas. Wzięłam małą na ręce i wstałam tuląc ją i starając uspokoić...
-Byś uważał gdzie biegasz do cholery.- aż sama się zdziwiłam słysząc swój chłodny głos, ale zasłużył.
-Przepraszam, ten kretyn mnie gonił i jej nie zauważyłem....
- Gdzie cie boli skarbie? - spojrzałam na małą,a ta tylko przez łzy pokazała mi kolanko. - Nie płacz już, pojedziemy do domu i zobaczymy czy coś się stało dobrze? - mała pokiwała tylko główka i znowu wtuliła w moją szyję.
-Banda kretynów. Następnym razem patrz gdzie biegniesz bo mogłaby się stać jeszcze większa krzywda, a to że jesteś sławnym Zaynem Malikiem nie oznacza że możesz robić co ci się żywnie podoba. Tym bardziej że nie jesteś w tym parku sam.
-Przep....-widać że znowu chciał się tłumaczyć ale przerwał mu zapłakany głos małej
-Mamo, a zrobimy ciasto?
-Jakie tylko sobie zażyczysz, kochanie.

Wykorzystałam szok chłopaków, który był spowodowany pewnie faktem że Majka powiedziała do mnie "mamo" i  poszłyśmy do taksówki która akurat zatrzymała się obok miejsca "wypadku" i weszłyśmy do niego podając adres zamieszkania. Siedząc z wtuloną do mnie siostrą poczułam lekkie wyrzuty sumienia że tak na nich naskoczyłam,ale przecież zasłużył, prawda? Zaśmiałam się cicho przypominając sobie miny chłopaków gdy usłyszeli "mamo" z ust trzy letniej dziewczynki. Szczerze mówiąc, to przyzwyczaiłam się już do tego że każdy chłopak po tym słowie od razu zmienia zdanie i po prostu ucieka. Nie ruszało mnie to już teraz. Kiedyś tak, nadal pamiętam ile bólu potrafiło mi takie zachowanie przysporzyć, tym bardziej że wiele ludzi patrzyło na mnie z ironią, jakimś rozbawieniem, litością.Teraz już mi to nie przeszkadza. Przyzwyczajenie? Może.... Po kilku minutach byłyśmy już w domu. Pomogłam malej się rozebrać i po chwili już opatrywałam jej kolanko z którego poleciało kilka krople krwi.  Odkaziłam, przykleiłam plasterek i przebrałam w jakieś wygodne i czyste rzeczy.

Zegarek wybił godzinę 12:30 gdy zaczęłyśmy brać się za wyproszone ciasto Majki. Po 40 minutach  już się piekło, a my zabrałyśmy się za robienie spaghetti. Mała siedziała na wyspie a ja przygotowywałam obiad. Po zjedzeniu go i posprzątaniu w kuchni w której był nie mały bałagan przeniosłyśmy się do salonu gdzie usiadłyśmy i zaczęłyśmy oglądać "Zakochanego Kundla" Uwielbiam tą bajkę, zresztą nie tylko ja. Majka oglądała ją już setki razy, a nadal jest to jej pierwsza propozycja, gdy zaczynamy oglądać bajki. Mała w połowie zasnęła więc delikatnie zaniosłam ją do mojego pokoju, przykryłam ją kocem i nie zamykając drzwi wyszłam z pokoju zgarniając przy okazji laptopa. Weszłam na Twittera, Facebooka, strony plotkarskie, które nie raz powodują u mnie napady śmiechu bo potrafią tam wypisywać takie głupoty że nie pozostaje nic innego jak się śmiać, i popijając wcześniej zrobione kakao zaczęłam się relaksować.

-Jenni!! Pójdziemy do kina? Plose...-spojrzała na mnie oczami a'la "kot ze Shreka " wykorzystując to że robiąc tą minkę ja nie mogę jej się oprzeć...
- A co z tego będę mieć?- wyszczerzyłam się podstępnie, unosząc brwi do góry.
-Satyfakcje! :) -wyszczerzyła się do mnie.
-Satysfakcje powiadasz....No ok, zrekompensuje ci dzisiejszy niewypał ze spacerem do parku. To co? idziemy się ubrać skarbie. -wstałam i łapiąc za rączkę Majciaka poszłam do jej pokoiku pomóc jej się ubrać i przyszykować do wyjścia.
Do kina miałyśmy jakieś 15 minut drogi piechotą, a że nie było zimno to postanowiłyśmy sie przejśc Doszłyśmy do kina śmiejąc się i rozmawiając, wiec nawet się nie obejrzałyśmy, a już stałyśmy przy tablicy na której wyświetlali dzisiejszy repertuar.
-To na co ma panienka ochotę? jest "Renifer Niko ratuje brata", "Dino Mama" , i "Hotel Transylwania". 
-"Lenifel Niko latuje blata"!! -zaśmiałam się i skierowałam się do kas, przy której była dość spora kolejka, ale czego się dziwić. Było wolne, więc rodziny jak i pary, czy przyjaciele chcieli spędzić ze sobą trochę czasu.


**********************************
Hej miśki!:) mi ta notka jakoś nie pasuje, ale sami ją  oceńcie.Jest trochę zdjęć dzisiaj ale chciałam żebyście sb to zobrazowały Może to być dziwne że majka mowi do niej raz mamo a raz po imieniu ale z czasem to się na spokojnie wyjaśni i będziecie wiedzieć co i jak :) CZYTASZ=KOMENTUJESZ Pozdrawiam Mrs.Tomlinson :) 

sobota, 29 grudnia 2012

Libster Award:)

Zostałam nominowana do Libster Awar przez : http://hello-in-my-world.blogspot.com/


1. Ulubiona piosenka One Direction?
Hm..sporo ich.  Little Things, One thing, Moments etc.
2. Co myslisz o związku Harrego z Taylor?

Hm....Moim zdaniem on nie istnieje. Nie będę tego hejtować bo ważne jest dla mnie ich szczęście, ale ona mieszka w Stanach i prędzej czy później się rozstaną. Haylor to związek bez przyszłości tym bardziej że rozwala 1D.
3.Z kim z zespołu poszłabys najchętniej na randkę?
Hm... oczywiście że z Lou. A jeżeli nie on to Zayn lub Niall.
4. Za co lubisz poszczególnych członków zespolu najbardziej?
Hm....Lou-talent, oczy,usmiech,poczucie humoru, jego różniący się od chłopaków głos,styl i podejście do życia
Zayn-oczy,tatuaże,talent,włosy,uśmiech i te jego sentencje i to że potrafi być poważny:)
Niall-oczy,uśmich,włosy,talent,miłość do gitary,wrażliwość,
Liam-odpowiedzialność,talent,włosy i podejście do jego związku z Dan:)
Harry- oczy, dołeczki,włosy, uśmiech, talent
5. Jaki jest twój ulubiony film?
"Opowieści z Narni" wszystkie sfilmowane częsci(3)
6. Najgłupsza rzecz którą zrobiłaś w swoim życiu?
Uf...dużo takich było, ale taka najbardziej.... nie wiem...musiałabym się porządnie zastanowić i sobie przypomnieć....;p
7. Jeśli miałabys spędzic cały dzień z wybranym członkiem 1D, kto by to był?
Wszyscy!! No ale miałby byc jeden to Louis, bez wachania..;]
8. Dlaczego i od kiedy jesteś Directioners?
od jakiś 6 miesięcy a dlaczego...hm, maja wpadające w ucho piosenki i teksty, potrafią wzbudzic różne uczucia poprzez swoje utwory, mają dystans do świata, poczucie humory, sa przystojni..;p, maja wielki talent i widać że robią to co kochają....
9.Jakie masz największe marzenie?
Hm...Żeby pojechac do Londynu i tam zacząć studiować. Nie wiem jeszcze co, ale może grafike komputerową.... Noi żeby iść na koncert naszych wariatów i może zamienić z nimi chociaż słowo:)
10. Lubisz czytać opowiadania z 1D ?
Kocham! Ale te zakonczone happy endem a nie śmiercią któregoś z chłopaków bo wtedy przez kilka dni mam dziwna pustke w sercu i chce mi się płakac. ...:) (dziwne to, ale tak mam;p)
11. Co twoi znajomi sądzą o 1D??
Że to krótkotrwały boy band z banda pedałów na czele. Przez to często sie kłócimy bo ja ich bronie, więc znajomi maja ubaw ze tak staje w ich obronie, ale czego sie nie robi dla tych wariatów?

A o to moje pytania:
1. Od jak dawna jesteś directioner?
2. Którego lubisz najbardziej i za co?
3. ksiązka czy dobry film?
4. Za co kochasz 1D?
5. Ile masz lat i jak się nazywasz?
6. Co sądzisz o moim blogu(jesli go czytasz)
7.Ulubiona książka?
8. Up all night czy Take Me Home?
9. Twoje marzenie?
10. Ulubiony kolor?
11. jak wyobrazasz sobie wymarzoną randke


Nominowane blogi:
1. http://zycie-to-jeden-wielki-bol.blogspot.com/2012/12/prolog.html
2. http://still-remember-me-1d.blogspot.com/
3. http://trzynasty-dzien-milosci.blogspot.com/
4. http://blue-batterfly-one-direction.blogspot.com/
5. http://vashappenincarrot.blogspot.com/
6. http://rightbackforyou.blogspot.com/
7. http://i-go-my-way.blogspot.com/
8. http://closeinthedreeam.blogspot.com/

Wiem, wiem miało byc 11 blogów, ale ja juz nie wiem kogo mam nominowac.  Nie mam już poprostu kogo. Więc musi byc ich 8:)


piątek, 28 grudnia 2012

I. "Z czekolaaaaadą!"

Hej:) Już mamy ponad 500 odwiedzin. Moglibyście jeszcze komentować no ale nie można miec wszystkiego....A szkoda, bo komentarze dodają jakiegoś rodzaju powera co pomaga napisać new chapter... Zapraszam na nowy rozdział i czekam na opinie:) Pozdrawiam mrs.tomlinson...;p xoxox
*******************
Oczami Jennifer:
Kręciłam się po kuchni robiąc śniadanie. W tle leciała muzyka. "Yesterday" The Beatles.

Yesterday...
Love was such an easy game to play;
Now I need a place to hide away.
Oh, I believe in yesterday. 

 Dziewczyny w moim wieku zaraz po obudzeniu się myślą jaka sukienkę założyć na imprezę, czy spotkać się ze swoim chłopakiem i przyjaciółmi, a mi to nawet do głowy nie przyszło...
-Jenii! co się stało? - z zamyślenia wyrwała mnie Majka, która stała przede mną w rozczochranych włoskach i w błękitnej pidżamce w pieski.
-nic skarbie, wyspałaś się? -wzięłam ją na ręce i posadziłam na jej krześle gdzie spokojnie dosięgała stołu i nie miała problemu z jedzeniem
- Tak. Co jest na śniadanie?
-Tosty...z czym panienka sobie życzy?
-Z czekolaaaaadą!!
Nałożyłam jej tosta i posmarowałam wybranym, słodkim dodatkiem a po chwili już sama jadłam patrząc jak niezdarnie stara się jeść nie brudząc się przy tym. Zaśmiałam się cicho widząc jej minkę kiedy już zjadła i miała brudne łapki.
-To co najedzona? Idziemy się umyć, ubierzemy się cieplutko i może spacer? Co ty na to skarbie?
-Taaak! Spacer! -mała wstała i już chciała wybiec z kuchni gdy zatrzymała się i obejrzała patrząc na mnie. -no chodź! -podbiegła do mnie, wzięła za rękę i szybko pobiegła na górę. Weszłyśmy do jej pokoju i Maja puściła mnie podbiegając do szafy, którą otworzyła i zaczęła szukać sobie czegoś do ubrania. Usiadła na podłodze z minką malej myślicielki a ja zrobiłam telefonem zdjęcie i wstawiłam na twittera z podpisem "mała modnisia".

Usiadłam na łóżku i rozejrzałam po pokoju. Nad łóżeczkiem dziewczynki, na którym i tak spała może tylko raz, było duże zdjęcie całe rodziny, a na około niego były mniejsze zdjęcia na których byłam ja z rodzicami, sami rodzice, Maja i ona z rodzicami oraz ja z Młodą. Zdjęcia były powieszone jakis czas przed porodem małej i tak pozostało do dziś, mimo że wystrój pokoju był trochę inny, bo cały zielony, pod ścianą było łóżeczko dla niemowlaka, przewijak i te inne sprawy dla małego dziecka. Teraz jest tu trochę inaczej bo ściany są koloru błękitnego, pod ścianą jest łóżeczko dla dzieci, które z jednej strony nie ma połowy barierek, aby Mała mogła bez problemu z niego wyjść, ponieważ zawsze w nocy przychodziła do mnie.  Nad nim są zdjęcia. Na ścianie obok, szafa, a zaraz przy niej- drzwi. Na przeciwko było okno, a pod nim jest kuferek na pluszaki. Na brązowej, jasnej podłodze leżał wielki, biały, puchaty dywan. Pokoik został wyremontowany, gdy Majciak miała dwa latka, gdy nie chciała spać w swoim pokoiku bo jak to wtedy powiedziała, było zbyt"luziowo". Spojrzałam na małą, która już znalazła rzeczy dla siebie i próbowała sama się ubrać co niezbyt jej wychodziło, więc szybko do niej podeszłam i ze śmiechem jej pomogłam.. Następnie poszłam do siebie, ubrałam się i po 10 minutach już szłyśmy w stronę parku.





****************************************
Hej miśki!!:) Dawno nie było notki ale musicie mi wybaczyć. Miałam tyle pomysłów na ciąg dalszy że nie wiedziałam co wybrac. Wzięłam ten bo pomyślałam że jednak tamto wcześniejsze opowiadanie było by dość nudne. mam nadzieje że się podoba i że nie zawiodłam. Jeżeli tak to przepraszam Was bardzo. Pozdrawiam Mrs.Tomlinson..:P Przepraszam, że to takie krótkie ale pomagam jeszcze mamie przy torcie dla siostry na urodziny i poprostu nie mam zabardzo jak napisac coś dłuższego:) CZYTASZ=KOMENTUJESZ :D Pozdrawiam...xoxox








środa, 26 grudnia 2012

Libster Award :)

hej:) no więc...zostałam nominowana do LA. Co prawda może to bardziej na życzenie, ale ciii! :D Co to ?Hm... nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Szkoda bo nie mogę się odwdzięczyć no ale cóż. Czas odpowiedziec na pytania:)

Nominacje dostalam od  http://never-be-perfectly.blogspot.com/2012/12/libster-award.html

1.Od kiedy jesteś Directioner?
Directioner jeste od.... jakiś 6 miesięcy. Co prawda już wcześniej ich sluchałam ale nie miałam na nich takie fazy jak teraz. było to raczej ograniczone do"fajne piosenki nic więcej". Teraz jest to na "wyższym" poziomie..:)
2. jaki jest motyw przewodni twojego blog
jej....żebym to ja wiedziała..... coś na wzór historii smutnej poplątanej z bardziej wesołą.... Zdarzają się momenty załamania ale sa tez te radosne ze śmiechem...;]
3. Kórego chłopaka lubisz naj.dlaczego?

Hm...Louisa. Dlaczego? Bo ma słodki uśmiech, poczucie humoru, fajny gust, cudowne niebieskie oczka, ładny, różniący sie od chłopaków głos dzięki czemu nie ginie w tłumie i wgl jest slodki i uroczy. :*
4. Co twoi znajomi sądzą o 1D?
Że to krótkotrwały boy band z banda pedałów na czele. Przez to często sie kłócimy bo ja ich bronie, więc znajomi maja ubaw ze tak staje w ich obronie, ale czego sie nie robi dla tych wariatów?
5 Ulubiona piosenka One Direction?
Hm..sporo ich.."Little Things", "One Thing", "LWWY" , "Taken" etc. długo by wymieniać
6. Co twoi rodzice sądzą o 1D?
Nie gadałam z nimi na ten tamat....
7.Wierzysz w Larrego?
Nie, ale jeżeli by okazało się to że Larry is real to nie hejtowałabym tego i ich zaakceptowała.:)
8. Jak myślisz Haylor przetrwa?
Co to to nie. Ten "związek" rozwala zespół więc prędzej czy później to się rozpadnie. Ona wyjedzie do domu, on zostanie w Londynie, Tay napisze o nim piosenke i będzie koniec tego Haylor. To nie ma przyszłości.... On zbyt dużo czasu poświęca dla niej a olewa zespół.
9. Lubisz Zarrie?-dlaczego?

osobieście nie lubie Perrie, ale co do Zerrie nic nie mam. Dlaczego? Bo jestem directioner, a nie jakąś psychofanką i dla mnie ważne jest ich szczęście. Jest z nią od roku więc coś to musi znaczyć. Ona wybila się ze swoim zespołem jeszcze przed związkiem z Zayn'em więc o bycie z nim dla sławy nie można jej posądzic. Ale nie mnie tu oceniac, więc narazie poki ona go nie zraniła to nie mam nic do tego związku.:)
10. Za co kochasz 1D?

Hm...za talent, za to że dzięki nim nawet w najgorszy dzień pojawia sie promyk radości, za to że ich piosenki potrafią wzroszyć ale tez i zachęcić do zabawy. Robią to co kochają i widać że wkładają w to całe swoje serce. Dzięki nim nawet pomimo lez na policzkach usta wyginają się do góry tworząc uśmiech...
11. Znasz chłopaka Directionera?
Osobiście nie, ale poznałam przez gg dwóch takich dośc fajnych chlopaków, którzy nie przejmują sie lubią 1D. Niewielu jest takich którzy zamiast wyzywac ich z zazdrości poprostu im kibicują i sa ich fanami.:)

A o to moje pytania:
1. Od jak dawna jesteś directioner?
2. Którego lubisz najbardziej i za co?
3. Co myślisz o Lanielle, a co o Lou i El?
4. Za co kochasz 1D?
5. Ile masz lat i jak się nazywasz?
6. Co sądzisz o moim blogu(jesli go czytasz)
7.Ulubiona książka?
8. Up all night czy Take Me Home?
9. Twoje marzenie?
10. Ulubiony kolor?
11. jak wyobrazasz sobie wymarzoną randke?

No to teraz blogi które nominuje:
1. http://blue-eyedlove.blogspot.com/
2. http://do-you-think-you-are-doing-well.blogspot.com/
3. http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.com/
4. http://i-and-one-direction.blogspot.com/
5. http://pechowe-szczescie-czy-szczesliwy-pech.blogspot.com/
6. http://foreveryoungonedirection-a.blogspot.com/
7. http://and-little-things-1d.blogspot.com/
8. http://dance-with-me-tonight.blogspot.com/
9. http://i-need-you-here-with-me-now-a.blogspot.com/
10. http://leightonrules.blogspot.com/

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Merry Christmas!

Dwa święta, dwa razy więcej życzeń...:D Dzisiaj nasz Lou obchodzi 21 urodzinki. Stary już jest nie? Ale on jest jak wino...Im starszy tym lepszy. Coż. Nadal jest przystojny a zreszta patrząc na zdjęcia z czasów X factora to teraz jest jeszcze ładniejszy i słodszy..... Wiem że tego nie przeczyta, ale.... Happy Birthday Lou!!!! xoxox.
Wam życze natomiast z okazji Bożego Narodzenia dużo miłości, spełnienia najskrytszych marzeń, tych małych, ale i tych wielkich i może anwet niemożliwych do spełnienia. Ale dla chcącego nic trudnego prawda? Żebyście patrzyli na świat z ptymizmem ale tez ze szczyptą realizmu. Żebyście spotkali swoich idoli i może jednego z naszych wariatów. Żebyście mogły szczerze powiedzieć "I'm Happy!!". Żebyście wiedziały czego chcecie i stąpały twardo po ziemi, ale miały marzenia i swoje odpaly. Często się uśmiechajcie, nie martwcie na zapas, czasami zróbcie coś spontanicznie i kochajcie. Bo przeciez miłość jest ważna..... xoxox.

Co do nowego rozdziału to niedługo sie pojawi bo mam już pomysł na ciąg dalszy i będzie ostry zwort akcji, będą nowi bohaterowie ale myśle że wam sie spodoba i przybędzie czytelników. Pozdrawiam i jeszcze raz Merry Christmas!! xoxox:) Kocham♥

środa, 19 grudnia 2012

Kolejny Imagin.

hej..:) Przepraszam, ale narazie nie bedzie rozdziału. mam kilka pomysłów na kolejną notke i dalsze ale nie wiem który wybrac. Pojawia się cholerny delemat czy zosatwć tak jak jest czy może coś zmienić, bo ta historia zaczyna mnie lekko nudzic. Przyjaciele, potem jego wyjazd, spelnienie sie w roli gwiazdy, zapomnienie o dziewczynie ktora jeszcze jakis czas temu byla dla niego wszystkim, a potem on wraca godza sie, ona nienawidzi reszty chlopakow, potem zakopuja topor wojenny, ona sie w ktoryms zakochuje i sa szczesliwi z gromadka dzieci i po slubie. Sama nie wiem...A wy co myślicie na ten tamt? Troche pomieszać i zmienić dalszy ciąg tej historii czy zostawic tak jak jest i ciągnąc to co zaczęlam? A tu macie w rekompensacie imagina. A i....CZYTASZ=KOMENTUJESZ. Prosze. Dla was to kilka sekund a dla mnie to wazne. Nawet napiszcie "fajne". Ważne żeby było. A i..obserwujcie:) A i...miałam dedykowac ci rozdział alepostanowiłam że ten imagin tez będzie dla cb. Więc.....dla mojej drugiej "stałej" czytelniczki Alicji Styles-imagin z Harrym. Dziękuje. Nawet nie wiesz ajk sie ucieszylam gdy zobaczylam ze mam druga obserwatorke. Jeszcze tylko komentarze pod rozdzialami lub imaginami i bedzie happy. Thanks! <33 xoxox

 
********************************



 Siedziałam w pokoju na parapecie i myslalam nad swoim życiem. Prawda była taka że obróciło się ono o 180 stopni. Poznałam One Direction, a teraz siedze u nich w domu. Pracuje jako fotograf w jednej z londyńskich gazet, przyjaźnie się z tymi przyglupami, a jakiś czas temu zerwal ze mną chłopak, z którym byłam ponad półtora roku co zresztą bylo mi na ręke. Dlaczego?? Bo kocham Harrego. tak zakochalam się w chłopaku który traktuje mnie tylko i wylącznie jak siostre. Chcialabym czegoś więcej ale wiem że to nie możliwe bo on ma dziewczyne, bez której świata nie widzi. Kocha on Monic a ona kocha go i nie chce tego niszczyć. Ostatnio co o mało moje uczucia nie ujrzały światła dziennego. Wczoraj wieczorem graliśmy w butelke i Louis po wylosowaniu mnie zapytał się z iim najbardziej z nich chciałabym chodzić i do kogo wzdycham bo jego zdaniem na pewnoe do kogoś coś czuje. Byłam pijana i byłam o krok od przyznania się co czuje do loczka, ale w pore się opamiętałam i skłamałam że każdego z nich traktuje jak brata i z żadnym nie mogłabym być.  On chyba do konca w to nie uwierzył ale odpuścił sobie dalsze wypytywanie mnie. To wydarzenie utwierdziło mnie w przekonaniu że musze wyjechac. To że udało mi się raz opanowac nie oznacza ze za drugim razem będzie tak samo, a nie chce ani ich związku ani naszej przyjaźni psuć tym wyznaniem. Zeszłam więc z parapety i zaczełam się pakowac. Gdy byłam już prawie całkowicie zapakowana do pokoju bez pukania wszedł Styles.
-Co ty robisz??-spoojrzał ze zdziwieniem na moje walizki.
-Nie widzisz? Pakuje się.
-Dlaczego? Co się stalo?
-Nic. Po prostu uznalam że lepiej będzie jak się wyprowadze i przestane siedziec wam na głowie. Nie…
-Nie możesz. Chcesz mnie…nas zostawić?
-Musze Harry. Tak będzie po prostu lepiej. Dla mnie, dla ciebie, dla was wszystkich….
-Ale jeżeli ja nie cche żebyś wyjeżdżała??
-Harry…nie utrudniaj proszę….- podeszłam do okna aby ukryc łzy które zaczepy spływac po moich policzkach. Z moich rozmyśleń wyrwały mnie jego dłonie na moich biodrach i usta na mojej szyi. Zdziwiłam się. Co on k***a wyprawia, przecież on ma dziewczyne.
-Zostań. Potrzebuje cie. Nie dam sobie rady ebz ciebie.Ewa kocham cie…wiem że pewnie ty tego nie odwzajemniasz ale….
-harry…-przerwałam mu ale umilkłam widząc w jego oczach łzy.
-Kocham cię Ewa i …nie zmienie tego.
-A co z Monic?
-od dawna nic do niej nie czulem.  Jesteś dla mnie ważniejsza. I…Zerwałem z nią dzisiaj rano. Musialem.
-….
-Powiedz coś….Prosze.
-Co mam ci powiedzieć?? Że od roku to ty zajmujesz ważne miejsce w moim sercu? Że każdej nocy mi się śnisz że budze się i zasypiam mysląc o tobie? Że skłamałam wczoraj pod czas gry w butelke i że to cb kocham? Że nic ci nie mówilam bo balam się że zniszcze nasza przyjaźń?? Ze….- nie skończyłam mówić bo Harry przerwał mi to pocałunkiem który zresztą oddałam.
-Zostaniesz moją dziewczyną?? –nie odpowiedziałam nic tylko tym razem ja go pocalowałam. Od tego czasu jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Fani jakoś to przyjęli i nas nie hejtuja a chłopaki i rodzina? Kibicują nam i cieszą się z naszego szczęścia….
Dziękuje za kazdy komentarz i ślad który po sobie pozostawiliłeś. Każda Twoja opinia daje pożądnego kopa i motywacje na napisanie nowego rozdzialu.Nawet nie wieasz jaka radosc sprawia mi kolejny komenatarz;] Kocham♥